Home Zdrowie Jak nieświadomość rodziców wpływa na spadek odporności dziecka? 10 zachowań, które powodują, że dziecko może tracić odporność

Jak nieświadomość rodziców wpływa na spadek odporności dziecka? 10 zachowań, które powodują, że dziecko może tracić odporność

by Magda Stepinska
Published: Last Updated on
Rozwój trzylatka porady dla rodziców

Lekarze oraz rodzice często dostrzegają spadek odporności u dzieci, a także większą zachorowalność. Można stwierdzić, że dzieci w dzisiejszych czasach chorują znacznie dłużej i dosyć często. Oczywiście nasuwa się pytanie, skąd wynika ta prawidłowość? Nie ma jeszcze jednoznacznej odpowiedzi, choć wiedza na temat czynników mających wpływ na odporność dziecka jest coraz większa.

Przegrzewanie

Jest to najczęściej popełniany błąd. Zazwyczaj nadopiekuńczy rodzice, ubierają malucha w zbyt wiele warstw, żeby przypadkiem nie zamarzł. Jednak tak samo ważne, jak zapewnienie dziecku ciepła, jest dbanie o to, by się nie spociło. Wtedy wystarczy lekki wiatr i dziecko łapie przeziębienie.

Jeżeli ubieramy dziecko zbyt ciepło, maluch staje się mniej odporny na niskie temperatury, a jego organizm nie umie poradzić sobie z chłodem i nie potrafi przystosować temperatury ciała do temperatury powietrza. Dlatego też, należy zachować umiar w ubieraniu dziecka, a to, co pomoże nam dobrze ubrać pociechę to:

– porównanie jak ubraliśmy się sami, a jak dziecko

– przeanalizowanie czy dziecko będzie podczas spaceru w ruchu- ubieramy malucha lżej, czy też będzie siedzieć np. w wózku- ubieramy malca trochę cieplej niż samych siebie

– sprawdzenie, nie jaką temperaturę wskazuje termometr, lecz ile wynosi temperatura odczuwalna

– w dni wietrzne sprawdzenie, czy odczuwalna temperatura nie jest niższa

– w dni słoneczne sprawdzenie, czy nie podwyższa to temperatury

Suplementacja syntetycznymi witaminami

Suplementacja gotowymi witaminami w postaci pastylek czy syropów jest często stosowana, ze względu na łatwość i wygodę. Jednak o wiele bardziej korzystne dla małego organizmu, będzie przygotowanie odpowiedniej diety bogatej w surowe warzywa, owoce, sałatki, kasze.

Samo stosowanie gotowych witamin na własną rękę przez rodzica, nie niesie za sobą żadnych korzyści (zwłaszcza, jeśli witaminy nie zostały przepisane przez lekarza i nie zostało to poparte badaniami).

Witaminy w postaci gotowych suplementów, po pierwsze nie wchłaniają się dobrze, dlatego mogą doprowadzić wręcz do niedoborów witamin, po drugie prowadzą do rozleniwienia małego organizmu, a po trzecie witaminy można również przedawkować, co może zaszkodzić maluchowi.

Zbyt duże ilości cukru w codziennej diecie

Zbyt duże ilości cukru w codziennej diecie może osłabić odporność dziecka nawet o 50%.

Badania, które ukazały się w „American Journal of Clinical Nutrition” oraz „Dental Survey” wskazują, że nawet 100g cukrów w codziennej diecie w postaci fruktozy, glukozy, sacharozy, czy też pasteryzowanego sok cytrusowego, ma działanie hamujące dla umiejętności białych krwinek do wychwycenia i uporania się ze szkodliwymi cząstkami oraz mikroorganizmami. Wraz ze wzrostem spożycia cukru, spada odporność.

Ponadto, nadmiar cukru jest przyczyną grzybicy układu pokarmowego, w którym to żyją pożyteczne bakterie, decydujące o zdrowiu. Zbyt dużo cukru w diecie, może prowadzić także do niedoborów witamin, na przykład witaminy B, co również osłabia układ immunologiczny.

Brak urozmaiconej diety

W dzisiejszych czasach, nie jest łatwo wprowadzić zdrowej diety u dzieci, ponieważ wiele produktów jest mocno przetworzonych. Coraz trudniej znaleźć też zwykły, zdrowy jogurt. Jednak dzieci nie tylko spożywają przetworzoną żywność w domach, ale także w przedszkolach.

Dość dużym problemem jest także mała świadomość wśród społeczeństwa. Wolimy wybrać gotowe posiłki, zamiast samemu je przygotowywać kosztem wolnego czasu, który można przecież spożytkować na zabawę z pociechami.

Nie jest to jednak dobry wybór. Produkty gotowe są mało wartościowe, a dodatkowo posiadają wiele niekorzystnych składników jak np. sól, cukier, substancje konserwujące, polepszacze smaku, które są powodem alergii, tycia, senności, huśtawki nastrojów, a także spadku odporności.

Maluch, który szybko rośnie i dopiero jego organizm rozwija się, potrzebuje wielu dobrych składników odżywczych. Jeżeli nie zostaną one dostarczone maluchowi, jego odporność spada, co w konsekwencji prowadzi do częstych chorób.

Zbyt mało zabaw na świeżym powietrzu

Rodzice wracają z pracy albo późnym popołudniem, albo wieczorem. O tej porze trudno już zapewnić dziecku dwugodzinną zabawę na świeżym powietrzu. Dwie godziny przebywania na dworze to minimum, jakie powinno zapewnić się maluchowi.

Roczny maluch, powinien mieć zapewnione spacery nie tylko podczas sprzyjającej aury, ale również podczas deszczu (musi być wtedy odpowiednio ubrany), mrozu – nawet na kilka minut dziennie.

Jeżeli dziecko przebywa na zewnątrz nawet podczas brzydkiej pogody, uodparnia się.

Ogromny wpływ na układ odpornościowy ma również aktywność fizyczna. Lekarze rekomendują przynajmniej cztery godziny wolnej i radosnej aktywności fizycznej dziennie, gdzie maluch ma okazję wybiegać się i dać upust emocjom.

Wszystko wydaje się prostym, jednak trudniej jest z realizacją. Dodatkowo problem jest szerszy, gdyż nawet w przedszkolach czy żłobkach większość zajęć prowadzona jest w budynkach, a nie na świeżym powietrzu.

Przebywanie na świeżym powietrzu jest niezwykle ważne, gdyż pomaga dotlenić się maluchowi, a co za tym idzie, dostarczyć tlen do komórek, których jest aż 70 milionów.

Nie dopuszczamy do stanu chorobowego

W dzisiejszych czasach antybiotyk traktowany jest jak panaceum. Nie jest to dobre rozwiązanie.

Przy małym przeziębieniu, czy chociażby katarze podajemy dziecku szereg specyfików. A wszystko po to, aby maluch nie był chory. Wiadomo, że robimy to z troski, ale czasami możemy wyrządzić tym więcej krzywdy, niż nam się wydaje.

Przez tego typu poczynania, układ odpornościowy malucha nie ma możliwości interakcji na choroby, co powoduje jego osłabienie. Mądre leczenie polega na odpowiedniej współpracy rodzica z pediatrą, w taki sposób, aby wyleczyć chorobę, jednak nie krótką i najbardziej niebezpieczną metodą, a taką, która zaowocuje w przyszłości.

Nieodpowiednie kosmetyki

Skóra malucha jest bardzo delikatna i wymaga należytej dbałości. Każdy rodzaj podrażnienia, powoduje osłabienie jej bariery, co wpływa na odporność. Miejsce takie, zaczyna być punktem wejścia dla intruzów do środka małego organizmu.

Może niewielu o tym wie, ale skóra, jest jednym z największych organów chroniących znajdujące się pod nią narządy oraz układy. Skóra wydziela tzw. sebum, w skład, którego wchodzi lizozym, mający działanie niszczące dla ścianek komórkowych wybranych wirusów oraz bakterii.

Dlatego też, należy pielęgnować skórę dziecka jedynie kosmetykami przeznaczonymi do tego oraz we wskazanych ilościach.  Nie stosując się do tego, jedynie przyczyniamy się do powolnego wyniszczania naturalnej powłoki ochronnej malucha.

Zbyt mała ilość wody

Dla zaspokojenia pragnienia, powinno podawać się maluchowi wodę, a nie soki, napoje sztucznie zabarwiane z dużą ilością cukru.

Jest to dość ważne, gdyż za mała ilość wody odbija się na naszej odporności.

Jak to działa? Każdy z nas posiadając zewnętrzną barierę ochronną, posiada również specjalny układ wewnętrzny, a w nim żołądek oraz kwas solny, które to przetwarzają wszystkie substancje w elementy odżywcze dla całego organizmu. Aby cały proces zachodził sprawnie, na ściankach żołądka znajduje się bufor wodorowęglanowy, chroniący go przed niekorzystnym działaniem kwasu solnego. W celu należytej ochrony ścian żołądka, powinno się dostarczyć organizmowi odpowiednią ilość wody. Jej brak, powoduje zaburzenia w produkcji ilości kwasu solnego, efektem czego jest wolne i mało efektywne trawienie.

Obecnie, wiele osób dorosłych cierpi na odwodnienie. Jednak problem ten, zaczyna dotykać również coraz więcej dzieci. Efektem jest niedokładne i wolne trawienie, co osłabia cały organizm.

Duży stres i mało snu

W dzisiejszych czasach, bez względu na wiek, prowadzimy dość stresujący tryb życia. Niestety trudno od niego uciec.

Jednak problemem nie jest stresujące życie, ale brak umiejętności radzenia sobie z nim.

Maluch obciążony nadmiarem obowiązków w postaci zajęć dodatkowych, nie ma czasu na zwykłą nudę, która jest jednak potrzebna. Nieustanne zmęczenie i zestresowanie dziecka, odbija się niestety na jego odporności.

Podobnie ma się do tego odpowiednia ilość snu. Jego brak lub zbyt mała ilość, potrafi również osłabić odporność malca. Zbyt krótki sen powoduje, że maluch nie umie się wyciszyć. Negatywny wpływ mają także stymulatory typu: zbyt głośne zabawki, telewizja, gry, muzyka. Wszystko to w efekcie odbija się na zdrowiu dziecka- choroby są częste, a walka z nimi dłuższa. Pediatrzy podkreślają, że co roku, ilość czasu na odpoczynek jest coraz krótsza, w porównaniu z czasem na drzemki np. ich rodziców, czy też dziadków.

Za mało uwagi rodziców

Obecnie, w zabieganych czasach, dzieci otrzymują zbyt mało uwagi rodziców. Za mało są przytulane, za mało jest rozmów i wspólnych zabaw na świeżym powietrzu. Jednak dla prawidłowego rozwoju, najbardziej potrzebne są nie wartości materialne, lecz dużo uwagi, energii oraz miłości ze strony dorosłych.

Nie jest to łatwe. Niekiedy wymaga to zrezygnowania z dodatkowej pracy, po prostu przeskoczenia na tzw. wolniejsze obroty. Dlatego dobrze jest zaplanować dzień w odpowiedni sposób, aby był w nim również czas i miejsce dla malucha, który przecież dla rodzica jest najdroższy na świecie.

Powiązane artykuły